Czy kamera samochodowa zakłóca radio? Obalamy najczęstsze mity
Wokół stosowania kamer samochodowych narosło wiele mitów. Jednym z tych najczęściej powielanych jest rzekomy konflikt między pasmami, z jakich korzystają kamery samochodowe oraz radio. Ile w tym prawdy? I czy kamera samochodowa faktycznie może zakłócać radioodbiorniki?
Jaki jest model działania kamery samochodowej?
Model działania kamery samochodowej nie różni się zbytnio od tego, jak przebiega ten proces w tradycyjnej kamerze. Musimy przytwierdzić ją w odpowiedni sposób, by obiektyw pokrywał możliwie jak największy obszar osi jezdni, po której będziemy podróżować.
W tym celu warto wykonać nagranie testowe. Po zamocowaniu kamery wybierzmy się na krótką trasę, a następnie sprawdźmy, czy plik wideo, jaki wygenerowało urządzenie, pokrywa się dokładnie z tym, czego oczekujemy od naszej kamerki samochodowej.
Trzymając się typowo technicznych informacji, nagrywanie obrazu, to nic innego, jak zbieranie punktów świetlnych, jakie padają na matrycę. Następnie konwertowane są one na piksele, a całość wieńczy wysyłka do układu graficznego. Na końcu tego łańcucha znajduje się zazwyczaj zewnętrzna karta pamięci microSD.
W zależności od urządzenia kamera samochodowa oferuje wsparcie dla takich zewnętrznych nośników danych między 4 a 128 GB. Renomowani producenci kamer samochodowych, na przykład Nextbase, mają w swojej ofercie swoje własne, markowe karty.
Warto zwrócić uwagę na ich pojemność. Ta powinna być jak największa. 64 GB nie dziwią już nikogo, a standardem powoli stają się nośniki o pojemności dwukrotnie większej, wynoszącej nawet 128 GB. Dlaczego to tak ważne? Im więcej miejsca na dane ma nośnik, tym dłuższą trasę jesteśmy w stanie zarejestrować.
Co dzieje się, gdy karta do kamery samochodowej zapełni się w stu procentach?
Wbrew obiegowej opinii, urządzenie nie przestanie działać i nie wymusi na nas konieczności zakupu kolejnego nośnika. Obraz zapisywany jest w pętli. Zdecydowana większość urządzeń pozwala samodzielnie definiować jej długość. Może ona wynosić na przykład 5 minut.
Po zapełnieniu karty automatycznie kasowane jest najstarsze nagranie, jakie się tam znajduje. Niektóre rejestratory dają możliwość oznaczenia nagrań, które mają być zabezpieczone. To użyteczne rozwiązanie, kiedy na przykład jesteśmy w trasie i mamy ograniczone możliwości, by skorzystać z laptopa czy komputera PC i zgrać pliki na dysk twardy.
Warto pamiętać też o tym, że komputer to nie jedyny sposób, by szybko odtworzyć pliki. Zdecydowanie warto zaufać tym urządzeniom, które mają możliwie duży i czytelny wyświetlacz. To prosta metoda, by w razie ewentualnego zdarzenia przejrzeć materiał i ustalić, czy to, co nagraliśmy, może być pomocne na przykład dla policji, by ustalić, kto spowodował wypadek.
Kamera samochodowa – na jakie dodatkowe funkcje warto zwrócić uwagę przed zakupem?
Na pewno kluczową rolę odgrywają funkcje, które mogą być pomocne podczas wypadku czy kolizji. Renomowani producenci oferują rozwiązania typu Emergency S.O.S, które potrafi wezwać służby ratownicze do miejsca naszej lokalizacji.
Pokazuje to dość jednoznacznie, jak ważny w kamerze samochodowej jest też moduł GPS. Obecnie jest to już niemal standard, tak samo, jak w świecie smartfonów, które nie są w stanie efektywnie działać bez informacji o naszym położeniu w czasie rzeczywistym.
Czasem jednak może zdarzyć się sytuacja, kiedy będzie trzeba zerknąć na ekran urządzenia. Praktyka wielu kierowców pokazuje, że warto unikać urządzeń, które mają niewielki ekran, który na dodatek pracuje w niskiej rozdzielczości.
Użytkownicy doceniają wyświetlacze, które są wykonane w technologii IPS lub AMOLED (tych jest na rynku bardzo mało), a na dodatek pracują w rozdzielczości nie mniejszej niż HD. Ostry i wyraźny obraz znacznie ułatwi nawigację po interfejsie i znacznie ułatwi pracę z kamerą samochodową w trasie.
Warto docenić też urządzenia, które potrafią pracować w trybie kamery tylnej. To dość innowatorska funkcja, dzięki której możemy zmienić rejestrowane pole widoku. W zależności od naszych potrzeb można rejestrować obraz z tylnej szyby, a nawet z wnętrza pojazdu.
To rozwiązanie może świetnie sprawdzić się na przykład w pracy ochroniarza, który transportuje wartościowe przedmioty, które zgodnie z umową muszą być przez cały czas monitorowane, na wypadek, gdyby doszło do próby ich kradzieży.
Jakie są przyczyny zakłócania radia w samochodzie? Czy winowajcą jest kamera samochodowa?
To bardzo irytujący problem, którego trudno się pozbyć. Gdybyśmy poszukali na specjalistycznych forach dyskusyjnych przyczyn takiego stanu rzeczy, to użytkownicy zapewne podrzuciliby nam kilka tropów, które byłyby mylne względem siebie.
Część osób kazałaby szukać przyczyny w antenie lub układzie elektrycznym. Zapewne nie brakowałoby też porad, które kierowałyby nas w stronę układu zapłonowego czy obwodu ładowania. Kolejne potencjalne przyczyny to trymer anteny, a nawet kwestia zgodności radioodbiornika z pasmami w Polsce i Unii Europejskiej. Dlaczego?
Pamiętajmy o tym, że coraz więcej kierowców ściąga nowe radioodbiorniki z Azji. Długi czas oczekiwania nie zniechęca. Kierowcy chcą cieszyć się nowymi funkcjami, a często chcą po prostu mieć w nieco starszym samochodzie duży ekran dotykowy. Najprostsza droga to właśnie zakup takiego radioodbiornika.
Powinniśmy jednak pamiętać o tym, że może zachodzić tu konflikt między pasmami, jakie są stosowane u nas, na Starym Kontynencie, a w innych rejonach świata. Czasem zdarza się, że częstotliwość można ręcznie dostroić, zwiększając przy tym moc sygnału, jednak z takim zadaniem nie każdy sobie poradzi.
Zdarza się też, że winowajcą są stare lub po prostu zamoknięte kable. Jeśli nie były one odpowiednio zabezpieczone, to degradacja tworzywa ochronnego jest tylko kwestią czasu. To kolejna sytuacja, która może być odpowiedzią na pytanie o to, dlaczego radio w pojeździe nagle zaczęło trzeszczeć.
Dość ważną poszlaką jest też to kiedy radio gubi zasięg lub zaczyna trzeszczeć. Jeśli sytuacja powtarza się na przykład przy przyspieszaniu, to winowajcą może być prądnica lub zapłon. Im więcej na ten temat będziemy czytać, tym szybciej będzie rosło grono potencjalnych winowajców.
Specyficzną sytuacją, która może wystąpić, choć nie jest to zbyt prawdopodobne, jest zakłócanie radioodbiornika przez inne urządzenia elektryczne. Paradoksalnie, nawet jeśli są one wyłączone. Jak to możliwe i jakie to sprzęty?
Jeśli w kabinie kierowcy przewozimy na przykład urządzenia remontowo-budowlane, które są mocno zjonizowane, to zachodzi prawdopodobieństwo, że w pewnych sytuacjach to właśnie one będą odpowiadały za trzaski i szumy. Zwykle wystarczy je odsunąć od kokpitu, na przykład przekładając do bagażnika lub na tylny fotel.
Powered by the Echo RSS Plugin by CodeRevolution.